Czy dieta zaspokaja zapotrzebowanie na fitoestrogeny?

Fitoestrogeny są  związkami pochodzenia roślinnego, które pod względem budowy chemicznej przypominają ludzkie estrogeny.  Przyjmując suplementy zawierające te substancje, uzupełniamy niedobór żeńskich hormonów płciowych i tym samym łagodzimy dokuczliwe objawy menopauzy.

Nasza dieta pod lupą

Okazuje się, iż kobiety  zamieszkujące rejony Azji rzadziej odczuwają nieprzyjemne skutki związane z klimakterium niż Europejki. O wiele rzadziej chorują one również na raka sutka czy inne schodzenia układu rozrodczego. Wpływ na to ma bez wątpienia ich dieta niezwykle bogata w soję, nasiona sezamu i słonecznika, które stanowią źródło fitoestrogenów. Azjatki dostarczają dziennie około 200 mg tego związku, podczas gdy Europejki tylko 5 mg.

Prawidłowa suplementacja

Obserwując tak znaczącą rolę fitoestrogenów w prawidłowym funkcjonowaniu kobiecego organizmu, należy zadać sobie pytanie, w jaki sposób zwiększyć ich obecność w codziennej diecie. Dla kobiet w okresie klimakterium zapotrzebowanie na izoflawony, do których należą fitoestrogeny,  wynosi 40-45 mg/na dobę. Niezwykle pomocna więc okazuje się odpowiednia suplementacja. Niestety szerokość geograficzna w jakiej żyjemy uniemożliwia nam powszechny dostęp do produktów charakterystycznych dla kuchni wschodniej. W związku z tym, nie jesteśmy w stanie zaspokoić zapotrzebowania organizmu na fitoestrogeny jedynie samą dietą. Rynek farmaceutyczny na szczęście oferuje szeroką gamę różnego rodzaju suplementów zawierających ten związek. Przed rozpoczęciem jego przyjmowania pamiętać jednak należy o uprzednim skonsultowaniu się z lekarzem.

Efekty

Niestety żadne suplementy nie zastąpią nam prawidłowej i dobrze zbilansowanej diety. Tryb życia jaki prowadzimy ma również ogromny wpływ na jego jakość.  Jeśli zadbamy o wszystkie te czynniki, zapewne wkrótce odczujemy znaczną poprawę naszego stanu zdrowia.

Natalia Herzog